Bezgłowa Hydra

Elrond
Tylko doprowadzę moją nogę do porządku i mogę ci pomóc, ale i mi pomoc się przyda-krzyknął do Dimosa

Elrond
Wyjął miksturkę leczniczą. hmm, ciekawe jak to działa-pomyślał. Wypił jedną porcję i schował resztę z powrotem do plecaka.

Elrond
Zebrał wszystkie swoje siły i ruszył przed siebie. Jego celem było tylko to aby wybiec z tego dymu, chciał wreszcie odetchnąć świeżym powietrzem.

Elrond
Kopnął to w co zagłębił się jego miecz, ciął na oślep wszystko i wszystkich znajdujących się na jego drodze. Miał nadzieję że dym opadnie jak najszybciej

Elrond
Wypuścił z łuku trzymaną strzałę w kierunku krtani jednego z koboldów. Po czym rzucił łuk na ziemię. Podbiegł do granatu dymnego i kopnął go w stronę lasu. Dobył mieczy i pobiegł w stronę kobo ...

a ja tam myślę że drużyna złożona z 2 rąk, 2 nóg, tułowia i głowy elfa dała by radę całej armii krasnoludów i wszystkiego innego

Elrond
Nareszczie-pomyślał. Zszedł po cichu z wozu. Dobył łuku, załadował strzałę i czekał. Odszedł od wozu w kierunku lasu. Nie chciał być w kupie z innymi w razie ataku. Łatwiej będzie się bronić.

Elrond
Panie Karck, daleko jeszcze?-spytał. Był tak znudzony podróżą, że wyjął miecz i zaczął go ostrzyć.Co ja robię?-mruknął sam do siebie-Zaczynam fiksować-uśmiechnął się. Marzył o tym żeby chociaż ...

no z twojego opisu można wywnioskować że te Kendery to spoko rasa, ale elfy i tak RULEZ

A ja się z tobą nie zgodzę. Elfów lubię najbardziej. Podoba mi się ich "styl". Są drobniejsze, lecz o ich zręczności piszą ballady. Może to dlatego że sam jestem bardziej zręczny niż krzepki ...

hmm, ulubiona profesja, a raczej styl grania-tropiciel, ale że panowie z Wizards of the Coast, pisali trzecią edycję gry chyba na prochach, to gram wojownikiem, ma on dużo więcej atutów niż tropiciel, ...

Elrond
Ja się nie boję jak jakaś dziewka, skopmy im tyłki!-wykrzyknął, próbując zagrzać towarzyszy do walki. Phi, ale zgraja niedołęgów z tych "jeźdźców", zbiły ich koboldy, ale wstyd.-pomy ...

Elrond
Uff-pomyślał-to tylko grupa kaleków. Zabrał strzałę z cięciwy. Schował łuk i zeskoczył z drzewa. Dał jednak ukryty znak Dimosowi aby nie tracił czujności.
Co się wam stało? Z daleka jedziecie ...

Elrond
Przyjrzał się im bardzo dokładnie, założył strzałę na cięciwę i napiął łuk. E, panowie, za drzewa! Ktoś się zbliża!-krzyknął do kompanów. W każdej chwili był gotów wypuścić śmiertelną strzałę ...

Elrond
Niech będzie, przynajmniej słońce nie będzie mnie razić po oczach-mówiąc to wstał, zszedł z wozu, podszedł do drzewa i kilkoma zręcznymi susami pełnymi elfiej gracji wskoczył na drzewo. Wyjął ...